iswinoujscie.pl • Czwartek [14.09.2023, 10:15:49] • Świnoujście

Żmurkiewicz nie wystartuje na senatora RP

Żmurkiewicz nie wystartuje na senatora RP

fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum

Porażką zakończyły się starania Janusza Żmurkiewicza o możliwość wystartowania do Senatu RP. Okazało się, że… nie znalazł się na żadnej liście.

Zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i partie tzw. Paktu Senackiego (KO, Polska 2050, Lewica) nie wyraziły zainteresowania ofertą świnoujskiego „wiecznego prezydenta” jak nazwał go dr Maciej Drzonek w swojej książce „Wieczni Prezydenci. Przypadek Świnoujścia”. To nie koniec porażek Janusza Żmurkiewicza w drodze po senacki immunitet!

O fakcie tym poinformował sam prezydent Janusz Żmurkiewicz w audycji jednej z telewizji lokalnych. Okazało się, że Żmurkiewicz chciał wystartować jako jeden z bezpartyjnych samorządowców, którzy pod przewodnictwem prezydenta Jacka Karnowskiego złożyli Donaldowi Tuskowi propozycję startu w ramach Paktu Senackiego. Szef KO zdecydował jednak, że dotychczasowi senatorowie KO mają nadal startować i był zainteresowany tylko niektórymi nazwiskami z listy samorządowej. Żmurkiewicz się „nie załapał”.

Żmurkiewicz rozważał więc samodzielny start lub jak nieoficjalnie słyszało się „na ulicy” o podjęciu przez niego rozmów z drugą grupą samorządowców (uznawaną za przybudówkę PiS – przyp. red.) ale ostatecznie z tego pomysłu zrezygnował gdyż jak powiedział w telewizji lokalnej: „tworzę jakiś problem dla wielu, więc uznałem, że dla dobra sprawy niech rywalizują te dwie kandydatki z największych partii, a kto wygra czas pokaże”. Żmurkiewicz liczy, że jeśli nie dojdzie do utworzenia rządu po wyborach to być może dojdzie do kolejnych wyborów i wtedy decydenci partyjni sięgną po takie doświadczone osoby jak On.

To co mówi Janusz Żmurkiewicz, a to jak należy interpretować całą sytuację to dwie różne rzeczy. Wysoka samoocena wartości własnej Janusza Żmurkiewicza nie wystarczyła do tego, żeby poważne ugrupowania chciały go na listę. Zabrakło mu też odwagi do samodzielnego startu. Brutalne fakty są takie, że w regionie jest mało rozpoznawalny a „wiecznym prezydentem” jest tylko w Świnoujściu. Wychodzi na to, że nikt go nie chce wpuści do tzw. Wielkiej Polityki . Widać, że faktycznie tworzy jakiś problem dla wielu…

Na razie więc świnoujski „wieczny prezydent” musi jeszcze popracować do kwietnia 2024 r, kiedy kończy się obecna kadencja samorządowa. Wielokrotnie Żmurkiewicz publicznie zapowiadał, że kończy już pracę samorządową, ale wielokrotnie też udowodnił, że słowa nie dotrzymywał. Czy w wieku 76 lat zdecyduje się na start w następnej kadencji na prezydenta miasta i kolejny raz wprowadził w błąd mieszkańców wmawiając im, że jest niezastąpiony? A może… politycznie niezatapialny?

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/80161/