Wakacje to jak zawsze długo wyczekiwany czas w którym to zapominamy o szkole oraz pracy, jak zwykle zuchy i zuchenki oraz harcerki i harcerze z III Szczepu Harcerskiego “Słowianie” ZHR tych nie przesiedzieli wakacji w domach.
fot. Organizator
„Obóz jest podstawową rzeczą w prowadzeniu drużyny. Ale obóz musi być pełen pracowitości, a nie szkołą bezcelowego leniuchowania.“ — gen.Robert Baden-Powell (Twórca skautingu światowego).
Wakacje to jak zawsze długo wyczekiwany czas w którym to zapominamy o szkole oraz pracy, jak zwykle zuchy i zuchenki oraz harcerki i harcerze z III Szczepu Harcerskiego “Słowianie” ZHR tych nie przesiedzieli wakacji w domach.
fot. Organizator
Jako pierwsi wyjechali najstarsi – wędrowniczki i wędrownicy z 13
Świnoujskiej Drużyny Wędrowniczek „Koniczynki” i 13 Świnoujskiej Drużyny Wędrowników „Ptaki” wybrali się wyprawę na gościnne tereny gminy Włoszczowa by przygotować miejsce na obóz oraz do Puław by tam spotkać się z historią rodziny Czartoryskich i cudu nad Wisłą. Po dotarciu na miejsce zwiedzaliśmy trochę miejscowość, w której byliśmy. Architektura miasta, zapierała dech w piersiach. Wszystko było przepiękne, lecz nadszedł czas powrotu do domu. Obóz zakończyliśmy apelem i wspólnym kręgiem. To była niezapomniana przygoda. Wiele się nauczyliśmy, nabyliśmy nowych umiejętności i przede wszystkim przetestowaliśmy swoją wytrzymałość. Aby za rok wyruszyć na kolejny obóz wędrowny poznając historię lokalnych terenów.
fot. Organizator
LXXVII. Kolonia Zuchowa Szczepu “Krotoszyński Dwór”
Zuchy i zuchenki pojechali do Krotoszyna do pobliskiej leśniczówki na dworską kolonie. Na wyjeździe zdobywali sprawności dama oraz rycerz. Podczas zdobywania sprawności zuchy zwiedzili muzeum, zostały pasowani na damy i rycerzy oraz otrzymali swój pseudonim. Codziennie wieczorem zuchy tworzyły swoją cudowną kronikę. Najlepszą atrakcją były łaźnie królewskie czyli basen. Cały wyjazd zuchy podsumowały słowami "fajnie było jedziemy za rok".