- Leżą na otwartym terenie za miejskie pieniądze, czy nie powinno się ich jakoś zabezpieczyć, zanim zupełnie stracą przydatność? - napisał do naszej redakcji zatroskany Mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Na leżące bezładnie elementy pomostów zwrócił uwagę Mieszkaniec, który spacerował po terenie mariny. Zauważywszy, że są to części niezniszczone, mogące zostać powtórnie wykorzystane, ale składowane bez zabezpieczenia na otwartym terenie, postanowił sprawę nagłośnić.
- Leżą na otwartym terenie za miejskie pieniądze, czy nie powinno się ich jakoś zabezpieczyć, zanim zupełnie stracą przydatność? - napisał do naszej redakcji zatroskany Mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Wiedziona tym tropem redakcja portalu iswinoujscie.pl postanowiła zapytać jednostki sprawującej zarząd nad Basenem Północnym, skąd pochodzą elementy, jak długo będą "przechowywane" w taki sposób oraz czy są pilnowane. Odpowiedź, która nadeszła, wyjaśnia co następuje:
- W odpowiedzi na zadane pytanie informuję, że są to elementy pochodzące z demontażu pomostów na inwestycji „Kurort Nadmorski – nowa wizja przestrzeni publicznej – część I, II i III” przekazane przez wykonawcę - Konsorcjum MCC i Modzelewski Sp. z o.o. w sierpniu i grudniu 2019 roku.
Elementy są składowane bez określenia terminu składowania. W miarę potrzeb deski są wykorzystywane do różnego rodzaju napraw i uzupełnień w różnych punktach miasta. Miejsce składowania desek jest objęte monitoringiem - pisze Marek Bartkowski Dyrektor OSiR Wyspiarz.