Prezydent podjął próbę manipulacji tematem. Zaczął od podziękowania całej reszcie radnych, którzy poparli w czerwcu emisję obligacji. Podał to jako przykład odpowiedzialności (?) za budżet uchwalany w grudniu 2022 r. choć jednocześnie nie potrafił wskazać czy i z jakich powodów wystąpi deficyt, który trzeba byłoby pokryć tak drogą emisją obligacji.
Za chwilę jednak przyznał się, że miasto posiada informację, że niedługo otrzyma dodatkowe 30 mln. zł. od polskiego rządu. Nie wiedzieć czemu prezydent zaczął czytać artykuł z portalu iswinoujscie.pl oraz profilu FB radnej Agatowskiej. Oba krytykowały tak wielkie zadłużanie miasta, ale oglądający transmisję obrad Sesji mogli ulec złudzeniu, że nie wiadomo o co prezydentowi w zasadzie chodzi.
No i nagle podał informację, że podjął decyzję, żeby jednak nie emitować obligacji w tym roku. Podziękował również radnym Joannie Agatowskiej oraz Ryszardowi Teteryczowi za przedstawiane przez nich wcześniej argumenty. Czuć było w wypowiedzi prezydenta ironię, ale radna Agatowska skwitowała to krótko:
Tak Panie prezydencie, ma Pan za co nam dziękować. Nasza dyskusja i krytyka dalszego zadłużania miasta miesiąc temu doprowadziła jak widać do zaoszczędzenia ponad 20 mln. zł. z odsetek, które miasto na przestrzeni kolejnych lat musiałoby zapłacić za emisję obligacji oraz emisji samych 32 min obligacji. Dobrze, że wycofał się Pan z tej złej decyzji bo zaoszczędziliśmy dzięki temu 55 mln zł. – powiedziała Agatowska.
iswinoujscie.pl • Niedziela [03.09.2023, 18:27:36] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
W czasie składania sprawozdania z pracy pomiędzy sesjami prezydent Janusz Żmurkiewicz poinformował, że rząd przekaże Miastu dodatkowe 30 mln. zł tytułem rekompensaty za pomniejszone przychody z tytułu wprowadzonych zmian prawnych i zmniejszenia wpływów z PIT i CIT. Powrócił do dyskusji sprzed miesiąca, kiedy tylko 3 radnych odmówiło poparcia dla emisji kolejnych obligacji w wysokości 32 mln. zł. Wówczas radna Agatowska i Ryszard Teterycz protestowali przeciwko tak dużemu dalszemu zadłużaniu miasta, gdyż same koszty odsetek miały wynieść dodatkowo ok. 22 mln. zł. Radni Włodarczyk i Borowski wstrzymali się od głosu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na razie deklaracja prezydenta nie znalazła odzwierciedlenia w dokumentach formalnych miasta takich jak budżet miasta i Wieloletnia Prognoza Finansowa, na co zwrócili uwagę radni Klubu Lewicy.