Wypadek na skrzyżowaniu ulicy Barlickiego z ulicą Wolińską

Na miejscu zastano dwa zdeformowane pojazdy i pięć osób, które, na szczęście, opuściły samochody o własnych siłach. Dzięki szybkiej i decyzyjnej reakcji świadków, pożar, który ogarnął przód jednego z samochodów, został ugaszony jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.

Strażacy na miejscu zdarzenia podjęli natychmiastowe działania mające na celu zabezpieczenie terenu, odłączenie akumulatorów z pojazdów oraz schłodzenie rozgrzanych elementów pojazdu, który wcześniej uległ pożarowi. Szczególnie poruszająca była opieka nad jednym z uczestników zdarzenia - dzieckiem, któremu strażacy udzielili wsparcia psychicznego do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego.

Zespoły Ratownictwa Medycznego, po dokładnym zbadaniu stanu zdrowia uczestników zdarzenia, podjęły decyzję o zabraniu jednej osoby do szpitala. Działania ratunkowe na miejscu trwały aż do godziny 17:50. W akcji udział wzięło sześciu strażaków, dwie ekipy Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz dwie patrole Policji.

Należy podkreślić profesjonalizm i zaangażowanie wszystkich służb, które współpracowały na miejscu zdarzenia, by zapewnić bezpieczeństwo i opiekę poszkodowanym. To zdarzenie stanowi jednak brutalne przypomnienie o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa na drogach.

Opracowanie na podstawie informacji przekazanych przez kpt. Pawła Piorun, rzecznika Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu.

- Doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów. Finalnie do szpitala trafiła tylko jedna osoba - 43-letni mężczyzna zgłaszający ból brzucha - informuje Paulina Heigel rzecznik prasowy z WSPR w Szczecinie.