„Niezły bałagan” - Nie widać końca remontu ulicy Bunkrowej

Nasz czytelnik, mieszkaniec Warszowa, podzielił się z nami informacjami. "Piszę do Was, bo mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kompetentny, kto będzie chciał też poruszyć ten temat. Chodzi konkretnie o stan drogi - tj. ulicy Bunkrowej," - pisze.

Ulica Bunkrowa też jest ważną drogą komunikacyjną dla tego rejonu - prowadzi do portu handlowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że ulica jest remontowana, gdyby nie jeden fakt, który nasz czytelnik zaznacza: "Ta krótka ulica jest już remontowana od kilku miesięcy. Nikt się nie kwapi, żeby ją skończyć, i końca jeszcze nie widać."

Ale czemu tak długo? Czy są to problemy techniczne, brak funduszy, czy może coś innego? Mieszkańcy mogą jedynie zgadywać, patrząc na zakurzone maszyny budowlane i zastanawiając się, kiedy wreszcie ujrzą koniec remontu.

Mieszkaniec dodaje: "Troszkę wstyd, że dookoła robi się duże trasy, powstają nowe drogi, a jedna, krótka ulica jest remontowana kilka miesięcy." I tutaj pojawia się kluczowy punkt - mimo że mamy wielkie, nowoczesne drogi, to właśnie te małe, lokalne ulice są często tym, co najbardziej wpływa na komfort życia.

Nasz czytelnik dołączył do swojego listu zdjęcia dokumentujące obecny stan ulicy Bunkrowej. Zdjęcia te pokazują drogę pełną dziur, gruzu, maszyn budowlanych - krajobraz, który na pewno nie przypomina idealnej drogi do portu handlowego.

Czy wygląd ulicy Bunkrowej się zmieni? Mieszkańcy Warszowa mają nadzieję, że tak. Oczekują na zainteresowanie tych, którzy mogą wpłynąć na przyspieszenie prac remontowych. Może teraz, kiedy sprawa zostanie nagłośniona, ktoś wreszcie się za nią weźmie.

"Może jeśli nagłośnicie sprawę, to ktoś się za ten bałagan weźmie na poważnie." - pisze mieszkaniec. To jest Mieszkańca apel. A my go podajemy dalej, licząc na reakcję odpowiedzialnych za remont.

Pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń. Miejmy nadzieję, że ten głos nie pozostanie bez echa - Pozdrawiamy.