Pytanie, które nieustannie pojawia się na ustach lokalnej społeczności, brzmi: "Czy naprawdę nie ma nikogo odpowiedzialnego za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa w naszym mieście?" Wygląda na to, że ta sytuacja jest przeoczeniem ze strony odpowiednich służb, które powinny zajmować się utrzymaniem miejskiej zieleni.
Olewanie tak podstawowych obowiązków, jak dbałość o zielenie w miejscach publicznych, to coś, co wyróżnia się na tle problemów miasta. Zdaje się, że urzędnicy miasta skupili się na innych sprawach, zapominając o swoim podstawowym obowiązku utrzymania bezpiecznego i zadbanego otoczenia dla mieszkańców.
Nie jesteśmy w parku Kew, ani nie mówimy o ogrodach angielskich, gdzie pielęgnacja zieleni wymaga najwyższej uwagi i precyzji. Mówimy tu o prostych zadaniach, które zapewniają podstawowy porządek i bezpieczeństwo na naszych ulicach.
Mieszkańcy Świnoujścia coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie i zaczynają szukać nowego "gospodarza", który będzie w stanie zarządzać miastem skuteczniej. Chcą, aby ich miasto ponownie stało się czyste i zadbane. A na to, wydaje się, potrzebna jest skuteczna zmiana w zarządzaniu miastem. Czas pokaże, czy władze Świnoujścia potrafią odpowiedzieć na te rosnące obawy.