- Miało to być spokojne i ciche miejsce, a jak jest widzi chyba każdy, kto korzysta z niego. Po wejściu do parku zawsze natykamy się na biegające luzem psy i te duże i te małe, co kilka kroków kupy! Dalej w bocznych alejkach poprzestawiane ławki, a pod nimi pełno śmieci po alkoholowych balangach. Park generalnie jest zaniedbany, zaśmiecone ścieżki i jest zarośnięty, jedynie kompozycje kwiatowe dodają uroku. Mam nadzieję, że ktoś zajrzy w to miejsce i wyciągnie daleko idące wnioski, co się przełoży na porządek w parku.