- Przechadzając się świnoujską Historyczną Promenadą zauważyłem, że słynny na całą Polskę wodny zegar chyba dogorywa i ostatnimi kroplami wody odmierza czas, choć trudno wywnioskować, która w tej chwili obecnej jest godzina. Przyglądając się poszczególnym elementom zegara można zauważyć, że nie wszystkie wodotryski działają prawidłowo. Górne dysze albo są zapchane, albo ciekną jak krew z nosa. Na 300 sztuk dysz umieszczonych w górnej części tarczy zegara nie działa aż 160!!! Stan tego elementu architektury świadczy przede wszystkim o braku kontroli firmy zajmującej się eksploatacją zegara, ale także o urzędnikach nadzorujących te firmę.
Wstyd urzędnicy, czas zabrać 4 litery zza biurka i ruszyć w teren, bo nawet nie wiecie, co się dzieje w mieście - pisze Mieszkaniec.