Czy mieszkańcy również będą mogli świętować otwarcie tunelu? Wszystko wskazuje na to, że chyba nie. Prezydent Miasta najpierw obiecał dwudniową fetę, później okazało się, że jednak jej nie będzie. Miało być inaczej, ale chyba zapomniano złożyć papiery pozwalające zorganizować taką imprezę. Później stwierdzono, że impreza jednak musi się odbyć i jeśli się odbędzie, to będzie to chwilę przed oficjalnym otwarciem. Jak będzie wyglądało otwarcie dla mieszkańców? Od dłuższego czasu mówi się o tym, że tunelem będzie można przebiec i przejechać rowerem. Niestety na ostatnią chwilę (dzień, dwa dni przed?) ma zostać uruchomiona możliwość REJESTRACJI na tą wiekopomną chwilę… REJESTRACJI! To oznacza, że nie każdy będzie mógł wziąć udział w tej imprezie, tylko odpowiednie środowiska, które wiedzą i zdążą się zgłosić oraz zaklepać sobie miejsce... Czy w ten sposób wyobrażaliście sobie dzień, w którym po 78 latach polskiego Świnoujścia, będziemy cieszyć się wspólnie z otwarcia tunelu pod Świną? Chyba nie...
Ostatnie tygodnie to pasma wielu niepowodzeń świnoujskiego samorządu- braku stanowczych działań ze strony Władz Miasta i Rady Miasta Świnoujście na problematykę zamkniętej drogi Ku Morzu, do tego dochodzą niepokoje mieszkańców Podejdonu co do uchwalonego MPZP, rosnący niepokój pracowników Żeglugi Świnoujskiej oraz mieszkańców miasta, obwiniających władze za brak przystosowania miasta na czas otwarcia tunelu. Lada dzień, nastąpi chwila, w której ulice naszego miasta zaleje ruch samochodów tranzytowych, masa turystów jednodniowych chcących przejechać tunelem czy chwila prawdy- odpowiedź na pytanie, czy skrzyżowanie ulic Grunwaldzka/Karsiborska będzie w stanie obsłużyć ruch z i do tunelu. Do tego dochodzi wiele innych problemów- brak parkingów wielopoziomowych, brak kładki pomiędzy parkingami i centrum przesiadkowym na Warszowie- we wrześniu rusza terminal intermodalny przy terminalu promowym- wówczas przekonamy się co to oznacza stać po 20 minut przy zamkniętych szlabanach (kładka miała rozładować ruch pieszy zmierzający do/z promu na czas przejazdu pociągów towarowych z naczepami).
Tych problemów związanych z funkcjonowaniem miasta jest o wiele więcej. Lada moment chwila prawdy, powiemy przysłowiowe „sprawdzam” i zobaczymy, czy to wszystko jest tylko czarną wizją, czy jednak z góry bagatelizowaną prawdą, która się finalizuje.
Dokąd zmierzamy?