- Mowa jest o ulicy Uzdrowiskowej, wystarczy tylko trochę deszczu i wszystko pokrywa się wodą, która stoi na ulicy i ścieżce rowerowej. Kolejny bubel i dziadostwo, ciekawe kto robił odbiór tego czegoś?
fot. Mieszkaniec
Deszcz, upragniony przez wyschniętą zieleń, nie podoba się użytkownikom chodników i ścieżek rowerowych. Rzeczywistość przyzwyczaiła nas do pewnego komfortu, dlatego większa kałuża staje się odstępstwem od normy. Nieważne, że szybko wyschnie, liczy się to, że po deszczu zbiera się woda, która niektórym utrudnia swobodne poruszanie się. Innym, ważniejszym problemem jest widoczne tu zaniedbanie podczas budowy ulicy Uzdrowiskowej. Pisze o tym Mieszkaniec.
- Mowa jest o ulicy Uzdrowiskowej, wystarczy tylko trochę deszczu i wszystko pokrywa się wodą, która stoi na ulicy i ścieżce rowerowej. Kolejny bubel i dziadostwo, ciekawe kto robił odbiór tego czegoś?
fot. Mieszkaniec