Turystyczna mapa wydana została pod redakcją Wydziału Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu którym zarządza zastępca prezydenta Paweł Sujka. A oznaczenia na mapie wykluczające możliwość dotarcia do Latarni i Fortu, uzyskały urzędową aprobatę, czyli w konsekwencji prezydenta Janusza Żmurkiewicza i jego zastępcy Barbary Michalskiej. Wbrew woli tysięcy mieszkańców i sympatyków zabytków, którzy ciągle protestują i walczą aby ważny fragment miasta nie zostało oddany w obce ręce i zniszczony przez przemysł.
Co robią w tym czasie samorządowcy z Urzędu Miejskiego? Takim gestem, przyznają rację grabieżcom. Dlaczego? Skąd to wyrachowanie, cynizm i niszczycielski upór godnym ormowskich metod wychowania i działania zasiedziałej na stołkach samorządowej nomenklatury, która nie ma już nic wspólnego z etyką i demokracją oraz walką o lokalne wartości?
Zadaliśmy pytanie o powody takiej decyzji, jeśli otrzymamy odpowiedź, poinformujemy naszych czytelników i zajmiemy się dalej tym tematem.
iswinoujscie.pl • Wtorek [20.06.2023, 16:59:49] • Świnoujście
fot. Urząd Miasta Świnoujście
Czy można bardziej gardzić ludzkim wysiłkiem i pragnieniem mieszkańców do dobrego, sprawiedliwego życia we własnym mieście? Przysłowiową czarę goryczy, przelała, właśnie wydana przez Urząd Miejski mapa turystyczna, na której miejsce gdzie stoją jedne z największych atrakcji turystycznych miasta, Fort Gerharda i symbol Świnoujścia Latarnia Morska, pokazane są jako niedostępne dla ludzi. Choć obostrzenia wobec dojazdu do nich mają charakter tymczasowy. Taka świeżo wydrukowana urzędowa mapa, to obrzydliwy gest wobec trwającego społecznego protestu, gest podobny do pokazania środkowego palca, tym wszystkim, którzy walczą o przywrócenie ważnego fragmentu miasta mieszkańcom i turystom. Czy można bardziej gardzić społeczną inicjatywą? Za kogo uważają się ci którzy podejmują takie decyzje? Wbrew mieszkańcom, wbrew miastu.