Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na stan przystanków autobusowych, zwłaszcza jednego, który wydaje się być szczególnie zaniedbany - na Placu Wolności. Nawet pomimo prób porządkowania, brak konsekwencji był zbyt oczywisty. Jak można przyjechać do miasta i nie zauważyć tego braku troski?
Brakuje gospodarza, który by zaopiekował się tym miastem, a przede wszystkim brakuje wody - nie tylko do picia, ale także do mycia przystanków, aby choć w miarę wyglądały przyzwoicie. Przystanki, wykonane w większości ze szkła, są łatwe do brudzenia, ale i łatwe do umycia, gdyby tylko ktoś to robił. Wszystko to potrzebuje regularnego czyszczenia.
Miasto turystyczne, które powinno być perłą polskiego wybrzeża, coraz bardziej zaniedbane - to szokujące. Kiedy my, mieszkańcy, pytamy, dokąd idą pieniądze, nie otrzymujemy satysfakcjonującej odpowiedzi.
Nasza wstydliwa tajemnica nie powinna być ignorowana przez władze miejskie, które wydają się zapominać o podstawowych obowiązkach, takich jak dbanie o miasto. Czy mogliśmy dojść do punktu, w którym nasze władze są po prostu wypalone i są na swoich stanowiskach zbyt długo?
Nie reagują, a jeśli już to robią, to zbyt wolno. Czyżbyście zapomnieli, że jesteście odpowiedzialni za nasze miasto? Pytamy was, władze Świnoujścia - co się dzieje? Dlaczego takie zaniedbanie? Czyżby to wszystko było oznaką nieodpowiedzialności?
Jesteśmy mieszkańcami tego miasta i zasługujemy na odpowiedzi. Zasługujemy na czyste, zadbane miasto, które z dumą możemy pokazywać naszym gościom.