- Miejscowi wiedzą, że jest zamknięta ulica Ku Morzu i nie ma już dostępu do morza i zabytków. Mniej się mówi o międzynarodowym szlaku rowerowym R-10 biegnącym od wspomnianej ulicy do Międzyzdrojów,który w początkowym biegu jest też zamknięty, o czym miejscowi też wiedzą. Nie wiedzą natomiast turyści o międzynarodowym rodowodzie i są całkowicie zdezorientowani jadąc w obu kierunkach.Ci co już sforsowali las szlabanów w Przytorze i przedarli się do lasu w pobliże "podziemnego" miasta stoją na leśnej krzyżówce i nie wiedzą jak dojechać do plaży po leśnych duktach. Do Międzyzdrojów od biedy trafią orientując się po piktogramach na drzewach.
iswinoujscie.pl • Niedziela [14.05.2023, 11:26:35] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Zamknięcie ulicy Ku Morzu oraz część szlaku rowerowego R-10 jest już powszechnie znanym posunięciem władz. Informacje o tym, że nie ma dostępu do zabytków i plaży na Warszowie znają miejscowi oraz polscy turyści. Natomiast problem mają przyjezdni spoza naszego kraju, którzy jadąc z Międzyzdrojów do Świnoujścia są zdezorientowani. Zwrócił na to uwagę jeden z mieszkańców.
fot. Czytelnik
Gorzej jest z turystami jadącym z Międzyzdrojów do Świnoujścia. Wielokrotnie udzielałem informacji zdezorientowanym turystom jak mają jechać do celu. Wielu, natomiast mija "Vinetę" i jedzie w kierunku LNG, gdzie tuż przed celem mają szykanę w postaci szlabanu. Muszą więc wracać 3 km do leśnej krzyżówki.
Chciałby się zapytać rządzących, czy jest ktoś odpowiedzialny za turystykę w tym mieście? Przecież na tym rozwidleniu leśnym wystarczy postawić tablicę informacyjną w trzech językach jak to jest w cywilizacyjnych krajach i po problemie.
Jest mi po prostu wstyd przed turystami,którzy klnąc muszą kluczyć po leśnych duktach szukając właściwej drogi. Fotografia przedstawia miejsce w którym powinna stanąć tablica informacyjna - pisze mieszkaniec.