W dalszej części przewodniczący zarządu osiedla Warszów podkreślał, że mieszkańcy są bardzo zniesmaczeni tym co się wydarzyło.
- Turystyka na Warszowie jest dość specyficzna, jest przeznaczona dla ludzi, którzy chcą w ciszy i spokoju spędzić swój czas. Ta plaża jest bardzo spokojna i bardzo szeroka jest przeznaczona dla ludzi, którzy chcą z dziećmi i psami spokojnie spędzić czas. Można nią dojść do Międzyzdrojów - mówił Wojciech Polak.
Przewodniczący zarządu osiedla Warszów uważa, że mieszkańcom Warszowa zabrane zostało wszystko.
- Wszystkim osobom, które prowadzą tam swoje biznesy, zostały odebrane środki do życia - dodał Wojciech Polak.
Przewodniczący zarządu osiedla Warszów uważa, że w trakcie ostatniego spotkania z mieszkańcami wojewoda zachodniopomorski nie przekazał mieszkańcom żadnej informacji, która by ich satysfakcjonowała.
- O całej sytuacji i zamknięciu strefy wokół gazoportu wiedział już wcześniej i nie raczył nas poinformować o tym na spotkaniu - podsumował Wojciech Polak.