Uczestnicy nieśli wielkie zdjęcia Jana Pawła Wielkiego, cytaty z jego homilii. Marsz organizowały społeczności parafii p.w. Chrystusa Króla oraz śś Stanisława i Bonifacego. O bezpieczeństwo uczestników zadbali Policjanci wysyłając na trasę kilka patroli. Do zabezpieczenia i organizacji bardzo przyczynili się także członkowie parafialnego Zakonu Rycerzy Jana Pawła II, wyróżniający się nie tylko strojami ale także operatywnością i organizacyjnym religijnym wyczuciem wydarzenia.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [03.04.2023, 07:42:25] • Świnoujście
fot. iswinoujscie.pl
W niedzielę minęło 18 lat od chwili pożegnania z papieżem-Polakiem. Ta smutna rocznica jest tym bardziej gorzka, że towarzyszy jej medialna nagonka na osobę, której świętości i zasług paradoksalnie, nie kwestionuje nikt na świecie tak jak część Polaków. Jak się jednak okazuje, sceptyczna wobec dokonać Karola Wojtyły jest zdecydowana mniejszość Polaków. Od górskich Wadowic aż po wybrzeże Bałtyku przeszły w niedzielę marsze, których uczestnicy głośno deklarowali, iż stoją murem za Janem Pawłem i chcą pozostać wierni jego nauczaniu. W Świnoujściu setki ludzi przeszły przez centrum miasta. Przemarszowi towarzyszył śpiew i, wciąż donośnie brzmiące słowa polskiego papieża.
fot. iswinoujscie.pl
Uczestnikom przemarszu towarzyszył pojazd z nagłośnieniem. Dzięki temu, Świnoujście usłyszało raz jeszcze mocny przekaz najważniejszych nauk papieża-Wojtyły. Jak się okazuje, te słowa nie tracą na znaczeniu. Mimo upływu lat niektóre zyskują nawet nowe. Kontekst dziejowy i okoliczności zmieniają się, a wezwanie do ducha, na którego czeka ziemia / „ta ziemia”!/ pozostaje aktualne.
Jan Paweł II był nie tylko jedną z najważniejszych postaci świata w XX wieku ale odegrał też wielką rolę w życiu rodzin i poszczególnych osób. Niejeden z uczestników marszu wspominał w niedzielę swoje osobiste spotkania z papieżem. Czasami były to krótkie chwile podczas audiencji ale ludzie do dziś pamiętają każdy gest, każde słowo i mówią jak wiele zmieniły one w życiu oraz ich rodzin. W niedzielę ponownie pojawił się blisko swoich „owieczek”. Pogodny i mądry jak zawsze. Z uśmiechem zatrzymanym w kadrze na wieczność, która jest już jego udziałem.