O twórcy zaprezentowanych prac, jego dorobku i pracach, których wykonanie wymagało nie tylko technicznego kunsztu, opowiedział przybyłym kurator wystawy, a zarazem gospodarz galerii Andrzej Pawełczyk.
fot. iswinoujscie.pl
Obiektyw aparatu życie mieszkańców katowickiego Zakładu Aktywizacji Zawodowej. Autor otwartej w czwartek wystawy towarzyszył osobom, dla których najtrudniejszym ale i najważniejszym życiowym celem stało się odnalezienie się w rzeczywistości świata spychającego takich ludzi na życiowy margines. Twórca musiał wtopić się w tą niezwykła społeczność zachowując przy tym artystyczny dystans i dbałość o ekspozycję ludzi i klimatu miejsca. Zadanie to bardzo trudne ale efekt-wart chwili skupienia. Przekonali się o tym uczestnicy wernisażu, pierwszej, wiosennej wystawy w Miejskiej Galerii Sztuki Współczesnej czyli Miejscu Sztuki 44.
O twórcy zaprezentowanych prac, jego dorobku i pracach, których wykonanie wymagało nie tylko technicznego kunsztu, opowiedział przybyłym kurator wystawy, a zarazem gospodarz galerii Andrzej Pawełczyk.
fot. iswinoujscie.pl
Autor to znany i uznany twórca. Krzysztof Gołuch nagrodzony był już na polskim Grand Press Photo w latach 2018, 2021 i 2022. Autor albumów fotograficznych: „Co siódmy", "Hotel" oraz "Smak życia".
fot. iswinoujscie.pl
Opiekun Miejsca Sztuki 44 podkreślił nie tylko doskonały warsztat autora ale także to, jak wielu starań musiał dołożyć by wtopić się w środowisko, którego życie stało się tematem cyklu. Relacja z miejsca, które dla wielu osób wydać się może wyprawą do innego wymiaru stała się okazją do zadawania pytań o misję twórcy we współczesnym świecie, a także o granice... Czy świat osób, które los wyalienował ze społeczności może być dla przeciętnego zjadacza chleba zrozumiały, czy może wnieść do tego świata wartości go ubogacające?