Pan Ryszard Jedliński wręczył Monice dyplom dołączenia do parkrunowego klubu 250, a wśród uczestników przeprowadzono losowanie, którego nagrodą był krawat olimpijski polskiej reprezentacji ze znaczkiem Paris 2024.
fot. Marcin Ruciński
I stało się na sobotnim 286. parkrunie Monika Murawska pokonała 5 kilometrowy dystans po raz 250. Prawie zawsze obecna i prawie zawsze gotowa do wsparcia spotkań parkrunowych (zresztą w sobotni poranek jako wolontariusz sprawdzała trasę przed biegiem). Na tym nie kończyły się parkrunowe emocje, ponieważ swoją obecnością zaszczycił nas Ryszard Jedliński, który był reprezentantem polskiej kadry narodowej w piłce ręcznej, gdy ta należała do najlepszych zespołów na świecie. Przed startem była okazja, żeby poznać bliżej naszego mistrza świata, opowiedział wiele ciekawych historii sportowych, ale też mówił o swoich działaniach społecznych dla najmłodszych, aby zarazić ich pasją do piłki ręcznej.
Pan Ryszard Jedliński wręczył Monice dyplom dołączenia do parkrunowego klubu 250, a wśród uczestników przeprowadzono losowanie, którego nagrodą był krawat olimpijski polskiej reprezentacji ze znaczkiem Paris 2024.
fot. Marcin Ruciński
Zdobywcą i tu uwaga..., okazała się Dominika Duszkiewicz.
Wracamy do podsumowania spotkania – mieliśmy dwóch debiutantów i to juniorów, swój rekord życiowy jako jedyna poprawiła Marta Kotulska. Na mecie jako pierwszy pojawił się Robert Derda (21:30), Adam Aperliński (24:06), a trzeci na metę wpadł junior Ignacy Jasiakiewicz (24:38). Wśród pań najbardziej spieszyło się Dominice Duszkiewicz (25:09), Monice Murawskiej (26:18) oraz Alicji Przymuszała (26:28).
fot. Marcin Ruciński
Szczegółowe wyniki tutaj:
www.parkrun.pl/swinoujscie/results/latestresults/
Wszystkim gratulujemy, szczególnie Monice i dziękujemy wolontariuszom.