- Nie ma mocnych na naprawę. Okazuje się, że to za trudne w czasach gdy ludzie latają w kosmos - dzieli się refleksją czytelnik.
Może zapadnięty odcinek nie stanowi dużego zagrożenia i nie wpływa na funkcjonowanie portu jachtowego, ale po pierwsze szpeci, a po drugie - stwarza dyskomfort dla spacerujących tamtędy.