iswinoujscie.pl • Niedziela [30.10.2022, 17:17:26] • Świnoujście
Uwaga na śliskie czerwone pasy ! W teorii mają poprawiać bezpieczeństwo. W praktyce-bezpieczeństwu zagrażają!
fot. Czytelnik
"Z dużym zaniepokojeniem przyjąłem deklarację szefa zarządu dróg o pomalowaniu ponad 100 przejść dla pieszych na czerwono. Jestem motocyklistą od kilku dobrych lat i z doświadczenia zarówno własnego, jak i moich przyjaciół wiem, że wszystkie znaki malowane na drodze są dla motocykli po prostu niebezpieczne" - pisze Józef z Rzeszowa. "Wspomniane pasy malowane są farbami chlorokauczukowymi, które "wygładzają" asfalt, a aby odbijały światło, posypywane są bardzo drobnymi kulkami szklanymi, co w efekcie jeszcze bardziej zmniejsza przyczepność. Sytuacja staje się naprawdę nieciekawa, gdy robi się mokro. Wtedy jazda po znakach poziomych przypomina jazdę po lodowisku. Niestety wyobraźnia Miejskiego Zarządu Dróg kończy się na kierowcach samochodów.”. Od razu wyjaśniamy, że zacytowany wpis internauty nie pochodzi ze Świnoujścia. Także do naszej redakcji napłynęły już jednak sygnały od mieszkańców wskazujących, że czerwone pasy malowane przed skrzyżowaniami są niebezpieczne zwłaszcza gdy jesienią nawierzchnię pokrywa śliska wilgoć. Tak jest w kilku miejscach, m.in. przy skrzyżowaniu ulicy Słowackiego i Prusa. Ostatnio mieszkaniec zaliczył tam groźny upadek. Całe szczęście, że nikt akurat nie nadjeżdżał z przeciwka skończyło się na drobnym otarciu.
Najważniejsze pytanie jakie rodzi się w związku z tą sytuacją dotyczy odpowiedzialnych za inwestycje w pasie drogowym. Przytoczona powyżej opinia powtarza się także w innych miastach. Przy planowaniu budowy dróg i materiałów do ich wykonania, kwestie bezpieczeństwa powinny mieć absolutny priorytet! Nasz czytelnik tymczasem twierdzi, że nie był w stanie nic zrobić by uniknąć upadku na środku skrzyżowania. „Jechałem normalnym tempem, hamulec przycisnąłem na kilka metrów przed pasami.”-opowiada. Rower hamował łagodnie ale momencie gdy znalazł się na czerwonym pasie koła straciły przyczepność. ”Nie było siły żeby uniknąć upadku” opowiada rowerzysta. Jednoślad nagle sunął niczym po lodzie. Takich miejsc jest mieście więcej. Dla dobra użytkowników dróg liczymy na jak najszybsze zabezpieczenie tych miejsc!