iswinoujscie.pl • Niedziela [16.10.2022, 22:01:49] • Świnoujście
Nagrody opłacane z publicznej kasy
fot. Sławomir Ryfczyński
Co jakiś czas Prezydent Janusz Żmurkiewicz lub jego zastępczyni Barbara Michalska chwalą się nagrodami jakie odbierają w różnych konkursach za miejskie inwestycje. Ostatnio była to statuetka odebrana w Warszawie za udział w 26 edycji „Modernizacja Roku & Budowa XXI”, za budowę Uznam Areny i modernizację CEZiT.
Po co organizowane są takie konkursy? I po co gminy się do nich zgłaszają? Okazuje się, że nasze przypuszczenia się potwierdziły. Udział w konkursie nie jest bezpłatny. Za samo zgłoszenie gmina musiałaby zapłacić prawie 12.000 zł +VAT. Miasto podzieliło się tym kosztem z firmą wykonawczą inwestycji i jeszcze ze swojej części oberwało 30%.
fot. iswinoujscie.pl
Koszty uczestnictwa w konkursie "Modernizacja Roku & Budowa XXI w." uzależnione były od wartości inwestycji. Dla inwestycji o nakładach powyżej 10 mln koszty uczestnictwa wynosiły - zgodnie z regulaminem konkursu - 11.995,00 zł netto (plus 23% VAT). Komitet Organizacyjny Konkursu przychylił się do prośby Świnoujskiego samorządu o obniżeniu składki konkursowej o 30 %. Koszty uczestnictwa w konkursie poniósł inwestor - Miasto Świnoujście: 3000,00 zł netto (3.690,00 zł Brutto) oraz wykonawca prac -firma MIRBUD S. A.: 5500,00 netto. Z pieniędzy tych opłacony został koszt pracy licznej komisji konkursowej, która na miejscu oceniała każdy zgłoszony obiekt. Natomiast koszt przejazdu Zastępcy Prezydenta Miasta Barbary Michalskiej w celu odbioru wyróżnienia wyniósł 1527,47 zł (koszty przelotu oraz delegacji).
Władza powiedzie: czysty zysk. Ale po co w ogóle gmina bierze udział w niemającym większego znaczenia dla mieszkańców konkursie? My się domyślamy.
Z braku szacunku do publicznych pieniędzy i tylko po to, żeby jeden czy drugi urzędnik mógł się pochwalić statuetką lub wyjazdem do Warszawy po jej odbiór. Wykonawca też zyskuje, bo będzie miał w swoim portfolio „sukces”, który być może pozwoli wygrać przetargi w innych gminach.
Czy wszyscy są więc zadowoleni? Chyba nie. Dla mieszkańców ta nagroda nie ma bowiem absolutnie żadnego znaczenia. Mieszkańcy widzą bardziej niedoróbki, których być może nie chciała zauważyć Komisja Konkursowa, której członkowie wizytowali obiekt. Grzyb wychodzący na ścianach, przeciekający dach, niedziałające w części oświetlenie, wychodząca rdza na urządzeniach itd.
Basen jest po prostu za mały jak na potrzeby Świnoujścia i zaczyna być zaniedbany być może przez błędy projektowe lub niewystarczający nadzór nad realizacją inwestycji. Tylko czerwona kanapa za 46.000 zł. brutto ma się tam całkiem nieźle i przypomina wszystkim o ekskluzywności miejsca, w którym się znajdują i które ma swoją statuetkę.