27 lipca około 19:30 porysowanych zostało 12 samochodów, niektóre miały także urwane lusterka. Wszystko wydarzyło się w garażu pod budynkiem przy ulicy Markiewicza 34 A i B. Na szczęście jeden z lokatorów miał ukrytą kamerę skierowaną na swój samochód i dzięki temu udało się wyłonić sprawcę dewastacji. To 40- letnia kobieta, która przyjechała z Niemiec do mamy mieszkającą w tym budynku. Została zarejestrowana bardzo dobrze na kamerze podczas dewastowania jednego z pojazdów w garażowcu.
Kobieta początkowo stała z mieszkańcami w garażu i udawała poszkodowaną - prawdopodobnie uszkodziła również swój samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych - informuje mieszkaniec budynku. Nie wiadomo czy to była jakaś zemsta czy próba wyłudzenia pieniędzy z ubezpieczenia - dodaje.
Uszkodzone samochody były na polskich numerach rejestracyjnych i - co ciekawe - te z niemieckimi rejestracjami nie zostały uszkodzone. Wartość zniszczeń wszystkich pojazdów szacowana jest na około pół miliona złotych.
40- latka początkowo została aresztowana, potem wypuszczona- policjanci prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
Kobieta która tam mieszka ma związek z wcześniejszym zatrzymaniem mężczyzny, którego aresztowano w Świnoujściu za kradzież zielonego samochodu sportowego o dużej wartości. Grupa operacyjna policjantów zatrzymała samochód jadący na przeprawę Karsibór - wtedy też przeszukano mieszkanie sprawcy.
Budynek jest zarządzany przez Słowianin, wcześniej dochodziło w tym gazarażowcu do innych kradzieży, w związku z czym mieszkańcy wiele razy prosili zarządcę o monitoring.