Czytelnik: Perła Świnoujścia?

- Basen Jachtowy odwiedzany rocznie przez setki turystów z całego basenu morza Bałtyckiego jest w stanie opłakanym: nieczynne toalety, do których nie ma dostępu, rozsypujące się przepełnione śmietniki wzdłuż całej kei, rozsypujące się po sztormach pomosty - to świadczy o tym, że najwyraźniej nie ma tu gospodarza. Być może jest, ale najwyraźniej sobie nie radzi z sytuacją co niestety źle świadczy o tak reprezentacyjnym miejscu w Świnoujściu. Bardzo słaba infrastruktura i oferta usługowo-gastronomiczna, mimo gości ze Szwecji, Niemiec, Danii, Norwegii i wielu innych krajów w porcie, który jest jednym z największych w Polsce, nie przynosi chluby miastu.

Jeden spacer i codzienność zmusza do krytyki miejsca i osób odpowiedzialnych za taki stan. Droga do Stacji SAR i Straży Granicznej ( można pominąć że wąska) to trudna do pokonania z odpowiednią szybkością, zwłaszcza jak sytuacja zmusza urzędników do reagowania. Nie skoszona trawa i niezadbany drzewostan utrudniający widoczność dla kierowców nie wróżą dobrej opinii za granicą, a przecież można by zadbać o klientów jakimi są motorowodniacy i żeglarze, zwłaszcza ci walutowi.

Mnóstwo spacerowiczów oglądających jachty nie ma dostępu do toalet, a znaki zakazujące jazdy na wrotkach, hulajnogach i rowerach jakby nie obowiązywały nikogo.
Wiadomo, że można to zmienić stosunkowo niewielkim kosztem i wiadomo że ryba psuje się od głowy. Czy da się coś zmienić, czy dalej będzie nie moc i nieudolność?- napisał mieszkaniec.