W działaniach wzięły udział 3 zastępy straży pożarnej, 2 z PSP oraz 1 z Wojskowej Straży Pożarnej.
- Po przyjeździe strażaków na miejsce okazało się, że na miejscu nie doszło do pożaru lasu. Strażacy wyczuli woń spalenizny ale nie byli w stanie zlokalizować skąd dobiega. Najprawdopodobniej ktoś w lesie wypalał kable, bo strażacy odnaleźli przygotowane materiały do dalszego opalania - poinformował oficer prasowy KM PSP w Świnoujściu, st. kpt. Marcin Kubas.