Pracownicy firmy zajmujący się zielenią w mieście przywlekli na plac wielgachne drzewo. Nijak nie chciało stać w pionie.
Środa tydzień temu 26.11.2008( fot. Sławomir Ryfczyński )
Ile trwa stawianie choinki w naszym mieście? Tydzień! (no dobrze - niecały). W środę, jeszcze listopadową, w zeszłym tygodniu, była pierwsza próba postawienia świątecznego drzewka na placu Wolności.
Pracownicy firmy zajmujący się zielenią w mieście przywlekli na plac wielgachne drzewo. Nijak nie chciało stać w pionie.
Środa tydzień temu 26.11.2008 ( fot. Sławomir Ryfczyński )
Ogrodnik miasta powiedział, że jest paskudne i odesłał ich z powrotem. Chwała mu za to. Brzydka choinka nie może szpecić ładnego miasta. Ponoć była też nieco za duża. A nawet niesamowicie ogromna.
Zastanawiam się tylko, co zrobili z tym „cofniętym” świerkiem? Nie posadzili chyba z powrotem. A jeśli już, to zielonym do góry?
Kolejna próba miała w być w piątek. Chodziliśmy, patrzyliśmy a choinki ani widu ani słychu.
Poniedziałek 1.12.2008( fot. Sławomir Ryfczyński )
Aż nadszedł cudowny poniedziałek, kiedy to z odsieczą przybyli panowie z dźwigiem. Gdzie człowiek nie może, tam dźwig pośle. I ta oto niesamowita maszyna podźwignęła (jak sama nazwa wskazuje) choinkę (nową, acz też sporawą). Stoi sobie i przypomina nam o zbliżających się Świętach.