Ten stan rzeczy, zawdzięczamy świnoujskim radnym, którzy pomimo sprzeciwu, Agatowskiej, Bartkowiaka, Kaczmarek, Szptytki, Włodarczyka i Teterycza, obłożyli dodatkowym miejskim podatkiem posiadaczy samochodów. Ostatnio też, bardzo podnosząc opłaty i zwiększając strefę parkingową. Większość radnych podjęła taką decyzję na życzenie prezydenta Janusza Żmurkiewicza, wyraźnie zapominając że są przedstawicielami mieszkańców Świnoujścia a nie samorządowego urzędnika. I że inicjatywa uchwałodawcza powinna być po ich stronie a nie prezydenta.
Tak, wiemy że to trudne słowa, dlatego wyjaśniamy to radnym prościej: „Wy przychodzić do dużego czerwonego budynku i mówić prezydentowi co ma robić żeby mieszkańcom miasta było lepiej.” To nie jest trudne, choć wymaga umiejętności samodzielnego myślenia. A że z tym trudno, więc podpowiadamy prezydentowi Żmurkiewiczowi i posłusznym radnym, jak jeszcze mogą poszukać pieniędzy w kieszeniach mieszkańców:
- Trzeba wprowadzić płatny wstęp do Dzielnicy Uzdrowiskowej dla mieszkańców Świnoujścia. Oczywiście z możliwością całorocznego abonamentu, dla ich dobra.
- Osobno, dla mieszkańców wprowadzić opłatę promenadową za przejście przez promenadę, tę opłatę można powiązać z biletem plażowym.
- Trzeba wprowadzić podatek od dni słonecznych, na plaży liczony razy dziesięć.
- Wprowadzić opłatę piętrową od dostępu do wody powyżej pierwszego piętra. Im mieszkaniec wyżej mieszka, tym opłata powinna być wyższa.
- Opłatę parkingową wprowadzić na terenie całego miasta, działkach prywatnych i garażach.
- Wprowadzić dla mieszkańców, opłatę od korzystania ze ścieżek rowerowych, w prosty sposób, im więcej jeździmy tym więcej płacimy. Z chodnikami i pieszymi warto zrobić podobnie. Jeśli przy okazji zlikwidujemy komunikację publiczną, to zyski będą ogromne. Normalnie pieniądze leżą na ulicy.
- Rozpropagować wśród mieszkańców nowe weekendowe hobby, czyli darmową pracę społeczną przy budowie apartamentowców. Budowy może wskazywać Urząd Miejski, sprzedając jednocześnie po rozsądnej cenie kaski. Bezpieczeństwo mieszkańców nie ma ceny.
- Zorganizować uroczyste, comiesięczne Janualia, podczas których wdzięczni mieszkańcy, będą obnosić ulicami miasta betonowy posąg przyozdobimy banknotami dużych nominałów. To akurat można potraktować jako biletowaną atrakcje turystyczną.
- I najważniejsze, umożliwić tym mieszkańcom którzy źle pomyślą o prezydencie lub radnych, wyrażenie „czynnego żalu”, na klęczniku przed Urzędem Miejskim. To na pewno poprawi ocenę miejskiej polityki w oczach mieszkańców Świnoujścia.
To oczywiście tylko skromne propozycje, ale spodziewamy się że mieszkańcy Świnoujścia mają ich znacznie więcej. Czekamy na wasze propozycje.