- W piątek, 15 kwietnia 2022r. jadąc do pracy około godziny 8.30 zostawiłam samochód na parkingu na Warszowie na skrzyżowaniu ulic Barlickiego i Okólnej. W chwili obecnej w związku z budową węzła komunikacyjnego i zamknięciu parkingu zaraz za torami, znalezienie wolnego miejsca do zaparkowania graniczy z cudem. Dlatego też jadąc do pracy 15:04. ucieszyłam się bardzo widząc wyjeżdżający samochód, który zwolnił miejsce w głębi parkingu.
Wracając z pracy około godziny 17:30 wsiadłam do samochodu, odpaliłam i nagle zdziwienie. Brak paliwa, pomimo tego, że dzień wcześniej zatankowałam auto do pełna.
Pierwszą moją myślą było to, że ktoś spuścił mi paliwo z baku. Zdenerwowana, na oparach benzyny podjechałam na stację paliw. Nalałam benzyny za 50 zł i tu naraz druga niespodzianka. Całe paliwo znalazło się pod samochodem. Poszłam zapłacić, uprzedziłam obsługę o zaistniałej sytuacji i zjechałam na bok.
Auto na hol, do warsztatu i co się okazało? Ukradziono mi paliwo wiercąc dziurę w baku….
Zgłaszając sprawę na policję usłyszałam, że nie jest to pierwsze takie zgłoszenie.
Wiele osób nie ma innej możliwości aby dojechać do pracy. Autobusy kursują rzadko, nie każdy może dopasować rozkład jazdy do swoich godzin pracy. Wiele osób dojeżdża z Przytoru, Karsiboru, Międzyzdrojów, Wolina i okolic, pozostawiając swoje samochody na wiele godzin pod promem.
Nie sądzę aby był to przypadek, na pewno złodzieje obserwują okoliczne parkingi i wiedzą który samochód jak długo codziennie stoi. Tylko skąd wiedzieli, że mam pełen bak paliwa???
Za pośrednictwem portalu iswinoujscie.pl chciałam zwrócić się do państwa z prośbą aby zwracać uwagę na podejrzane sytuacje na parkingach na Warszowie. Myślę, że trzeba nagłaśniać takie sprawy, bo teraz został uszkodzony mój samochód. Jutro może spotkać to Ciebie - pisze Mieszkanka.