- Ciężki sprzęt firmy remontującej ulicę Grunwaldzką zniszczył chodnik. Czy firma jest tak nieodpowiedzialna, czy miasto tak rozrzutne i spisało przecież niestare płyty chodnikowe na straty ? Rozumiem gdyby to były płytki z przed 60 lat.
fot. Czytelnik
Do redakcji napisał mieszkaniec oburzony nieodpowiedzialnością i brakiem kontroli prac remontowych, które są prowadzone na ulicy Grunwaldzkiej. Podczas robót niszczone są płyty chodnikowe, choć przecież wcześniej można było je usunąć, by po zakończeniu ułożyć na nowo.
- Ciężki sprzęt firmy remontującej ulicę Grunwaldzką zniszczył chodnik. Czy firma jest tak nieodpowiedzialna, czy miasto tak rozrzutne i spisało przecież niestare płyty chodnikowe na straty ? Rozumiem gdyby to były płytki z przed 60 lat.
fot. Czytelnik
Chyba najpierw rozbiera się chodniki i robi drogę dla ciężkiego sprzętu i wcale nie trzeba być budowlańcem żeby na to wpaść. Uważam, że płyty są w miarę świeże i z powodzeniem można je dalej gdzieś wykorzystać, nawet jeśli projekt przewiduje nową nawierzchnię. Ktoś za to zapłacił pieniądze. Przydałoby się napisać do wykonawcy w sprawie wyjaśnienia tego procederu- pisze mieszkaniec.
fot. Czytelnik