Z uwagi na bliskość granicy, wielu mieszkańców naszego miasta pracuje w przygranicznych miejscowościach po stronie niemieckiej. Wiąże się to z codziennymi, częstymi dojazdami. Większość pracujących zmuszona jest pokonywać dłuższą trasę do pracy ze względu na remont ulicy Grunwaldzkiej, który odciął im możliwość jazdy przez przejście graniczne w Garz. Mieszkańcy jadący do pracy muszą nadrabiać kilkanaście kilometrów, co wiąże się też z czasem i pieniędzmi.
Roboty trwają bardzo długo, a termin ich ukończenia był przesuwany. Z tego powodu mieszkańcy tracą już cierpliwość do miejskich urzędników. Bo co innego opóźnienia wynikające z trudnych warunków atmosferycznych, a co innego zwykła opieszałość wykonawców. Z tym właśnie mamy do czynienia, bo zima tego roku nie była szczególnie sroga i z pewnością nie pokrzyżowała planowanych prac. Jednak remont postępuje w iście ślimaczym tempie, dawno minął zapowiadany "przełom lutego i marca", do którego odnosił się Jarosław Jaz, Rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Świnoujście. Końca prac nie widać. Być może zastępca Żmurkiewicza, Michalska która jest odpowiedzialna za inwestycje, zbyt dużo czasu poświęcają mediom społecznościowym, gdzie zamieszcza zdjęcia placów zabaw dla dzieci i dlatego nie ma czasu aby dopilnować zakończenia robót drogowych w terminie?
Jako redakcja zadaliśmy pytanie do UM, kiedy skończą prace na odcinku ulicy Grunwaldzkiej między Mazowiecką a Wielkopolską - bo to właśnie miało być zrealizowane, aby wznowić ruch graniczny.