- Po wielkiej wichurze w sumie codziennie były deszcze, a tu dalej "bangladesz". Ani nienaprawione, ani niezabrane - napisał.
fot. Mieszkaniec
Już dwa tygodnie minęły od wichury związanej z niżem Nadia, która poczyniła wiele szkód na terenie naszego miasta. Między innymi były to powalone i połamane drzewa oraz poprzewracane wiaty przystankowe. Te ostatnie wciąż czekają jednak na powrót "do pionu". Na ulicy Markiewicza przewrócona wiata nadal nie została naprawiona. Zwrócił na to uwagę mieszkaniec.
- Po wielkiej wichurze w sumie codziennie były deszcze, a tu dalej "bangladesz". Ani nienaprawione, ani niezabrane - napisał.
fot. Mieszkaniec