Zasłużony w służbie pod biało-czerwoną banderą, trafił już na awers dwuzłotówki. Zasłynął w czasie wielkich polsko-brytyjskich ćwiczeń „Pashtun Dagger” przerzucając masę żołnierzy i sprzęt w rejon manewrów. Okręt Transportowo-Minowy 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ORP „LUBLIN” znają dowódcy marynarskich formacji także kilku innych krajów, m.in. Estonii, na wodach której odgrywał znaczącą rolę w czasie wielkich międzynarodowych ćwiczeń. „Lublin”.
Jednostka trafiła nawet do elitarnego grona okrętów, których wizerunek odnaleźć można na okolicznościowych monetach Narodowego Banku Polskiego. Okręt uczestniczył też czynnie w wielkich manewrach Baltops. No i …. znają go dobrze także mieszkańcy Świnoujścia.
Przez lata okręt można było podziwiać przy nabrzeżu naszego portu wojennego, ale także - okolicznościowo - przy kei Władysława IV-go, gdzie bywał ozdobą świątecznych spacerów. Szczęście opuściło okręt, gdy jednostka trafiła na dok Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia – stocznia remontowo-produkcyjna działająca w Świnoujścia.
Nasi stoczniowcy nie zdążyli ukończyć na niej pracy, bo stocznia właśnie kończyła swój żywot. Pytanie: co się stało z okrętem?
Poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie nie było wcale łatwe. Bo przecież, od dawna, bezskutecznie próbowali się tego dowiedzieć nawet posłowie. Już dwa lata temu na biurko Ministra Obrony Narodowej trafiały poselskie interpelacje w tej sprawie. Składali je Jarosław Rzepa, Marek Biernacki. O okręt dopytywali także posłowie Grzegorz Napieralski oraz Artur Łącki. Ministerstwo nabrało w tej sprawie przysłowiowej „wody w usta”.
Remont ORP „Lublin” miał być modelowym przykładem tego, jak zamówienia Ministerstwa Obrony Narodowej mogą przyczyniać się do ocalenia stoczni. 8 lutego 2018 roku udało nam się uwiecznić moment, jak okręt dochodzi do doku, istniejącej jeszcze stoczni na terenie Świnoujścia.
Po stoczni pozostały smutne resztki na nabrzeżu, ale co się stało z okrętem? Czyżby podzielił los stoczni - pocięty niczym jej dźwigi?! Na ten temat milczą serwisy informacyjne, nie tylko stoczniowe.
Wody w usta nabrało także biuro prasowe ministerstwa. Nie zająknął się na ten temat nawet słowem serwis 8 Flotylli Obrony Wybrzeża ani Ministerstwa Obrony Narodowej. Teoretycznie „Lublina” można by szukać na doku stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Ale tylko teoretycznie, bo… także ten zakład zdążył stanąć w stanie upadłości likwidacyjnej.
Informacje na temat kłopotów związanych z remontem publikowała obszernie redakcja „Polski Zbrojnej”. W styczniu 2021 „P.Z.” ujawniła, że warty ponad 90 mln złotych kontrakt zdobyła w 2018 r. Morska Stocznia Remontowa Gryfia S.A. Zgodnie z umową, okręt miał wrócić do służby… w maju 2019 roku. Niestety MSR Gryfia S.A. nie wywiązała się z tego terminu. O „Lublinie” ani widu ani słychu.
Minęły kolejne miesiące… Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, poinformował posłów PSL: Marka Biernackiego i Jarosława Rzepę, że zgodnie z umową prace naprawcze przy „Lublinie” powinny się zakończyć do… 15 marca 2021 roku, a za opóźnienia na ich wykonawcę nałożono kary finansowe.
Już w styczniu 2021 roku informowała o tym także, wspomniana już „Polska Zbrojna”. Według tej redakcji „w 2020 r. zamawiający naliczył kary umowne za nieterminowe zakończenie prac 1 podetapu III etapu, w kwocie 558 352,02 zł. Wartość ta została potrącona od wartości faktury za realizację zakresu prac zawartych w ww. podetapie”. I od razu zapowiedział kolejne sankcje: „Wykonawca nie wywiązał się w terminie określonym w umowie, do 30 listopada 2020 roku, z realizacji podetapu 2 etapu III. Po otrzymaniu dokumentów rozliczeniowych przewiduje się naliczenie odpowiednich kar z tego tytułu. Do tego tematu jednak ani redakcja P.Z. ani żaden inny oficjalny serwis już później nie nawiązywał. Nad sprawą remontu „Lublina” zapadła „grobowa cisza.
W odpowiedzi na nasze pytanie uzyskaliśmy jednak odpowiedź ze Szczecina. Podpisała ją Anna Gronkowska Specjalista Biura Zarządu MSR „Gryfia” S.A.
„ORP „Lublin” znajduje się w Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. - czytamy w odpowiedzi - Zwracamy również uwagę, iż w 2018 r. okręt ten nie mógł zostać skierowany do remontu w świnoujskiej Morskiej Stoczni Remontowej bo taka firma nie istniała.”
Przedstawicielka szczecińskiej Stoczni nie wspomina, czy „Lublin” na stoczni jedynie stoi, czy jest faktycznie remontowany i w jakim terminie mają zakończyć się prace. Liczyliśmy, że więcej na ten temat dowiemy się.
Odpowiedź rzecznika prasowego 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, kmdr ppor. Grzegorza Lewandowskiego rozwiewa wreszcie wszystkie wątpliwości.
„Okręt ORP Lublin (821) przechodzi obecnie naprawę stoczniową na podstawie umów na naprawę główną i dokową oraz prace dodatkowe w konsorcjum Stoczni Remontowej Nauta S.A. oraz Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Okręt znajduje się na terenie Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie, przy nabrzeżu Gdyńskim - czytamy w przesłanej nam informacji. - Zgodnie z przepisami dotyczącymi planowania i realizacji napraw jednostek pływających Marynarki Wojennej, w procesie eksploatacji przewiduje się poddawanie okrętów naprawom zarówno planowym, jak i nieplanowanym. W trakcie napraw planowych uzbrojenie, urządzenia, systemy, mechanizmy oraz wyposażenie okrętu podlega kompleksowemu odtworzeniu sprawności technicznej. Przeprowadza się również modernizację, modyfikację, czy też wymianę na sprzęt dostosowany do współczesnych standardów. Naprawa główna obejmuje największy zakres prac spośród napraw planowych, a jej celem jest przywrócenie normy między-naprawczej oraz pełnej sprawności technicznej wszystkim urządzeniom i systemom będącym na wyposażeniu okrętu, do poziomu sprawności jaką miał on w dniu rozpoczęcia eksploatacji.
Ostateczny termin zakończenia remontu okrętu oraz powrotu do macierzystego portu w Świnoujściu mocno uzależniony jest od postępu prac oraz prób morskich prowadzonych przez wykonawcę naprawy.”
Mamy zatem 2022 rok i okręt nadal znajduje się w stoczni. Wygląda jednak na to, że kadra 8 Flotylli nie ma obaw, iż okręt powróci wkrótce do portu wojennego w Świnoujściu.