Gdy sztuczne ognie wybuchają barwnie na niebie to w tym miejscu, dzięki odblaskom w wodzie można odnieść wrażenie, że jest dwa razy więcej. Pokaz nie był zbyt długi za to efektowny; świetliste kule, ogniste girlandy i warkocze stworzyły swoisty bukiet.
To podziękowanie dla trudu wszystkich wolontariuszy, którzy przez wiele godzin zmagali się z chłodem i wiatrem zbierając do skarbonek środki na rozwój dziecięcej okulistyki. Gdy członkowie sztabu powrócili do amfiteatru, na liczniku było 134 650 zł. ale panie w banku wciąż liczyły... Czekamy na ostateczny wynik!