Skutki niżu Nadia widać w całym mieście: na terenie mariny leży przewrócony jacht, niebezpieczne blachy falują na dachach, latają płoty przy budowach. Kilka powalonych drzewa spadło na samochody.
fot. Sławomir Ryfczyński
Nadia nie ma zamiaru odpuścić, choć szkody poczyniła już spore. Niedzielny poranek upływa pod znakiem potężnej wichury szalejącej od poprzedniego dnia.
Skutki niżu Nadia widać w całym mieście: na terenie mariny leży przewrócony jacht, niebezpieczne blachy falują na dachach, latają płoty przy budowach. Kilka powalonych drzewa spadło na samochody.
fot. Sławomir Ryfczyński
W jednym z banków miał miejsce fałszywy alarm - uruchomiła się czujka pożaru. Jednak okazało się, że okno wiatr wyrwał uchylone.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do tego wyrwane drzwi wejściowe do budynku, mnóstwo gałęzi na chodnikach i ulicach, poprzewracane śmietniki - tak wygląda Świnoujście po nocnej wichurze.A to chyba jeszcze nie koniec...