Była to już 226 impreza z cyklu parkrun. Na starcie stanęło 31 biegaczy i chodziarzy, w tym trzech debiutujących na biegowych ścieżkach parku. Także trzy osoby zdołały pobić swoje osobiste rekordy życiowe.
fot. Robert Ignaciuk
Gdy nasz reporter szedł rano w kierunku ścieżek biegowych Parku Zdrojowego, nie chciało mu się wierzyć, że ta impreza może dojść do skutku. Panowało przenikliwe zimno, a uczucie chłodu potęgował zacinający deszcz. Ale od czego są gorące serca!? Jak się okazuje, nawet przy tak niesprzyjającej aurze na starcie sobotniego na parkrunie u pojawiła się liczna grupa zwolenników fizycznej aktywności w plenerze. Organizatorzy zadbali jednak by biegacze mogli pokrzepić się gorącymi napojami albo zupą. Wszyscy ćwiczyli z zaangażowaniem, a rozgrzewkę poprowadziła Agnieszka Staniewska Staniewska z Zielonej Góry specjalistka fitness z Zielonej Góry. Wolontariuszom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy aktywności i ruchu na pewno nie brakuje ale oni także przybiegli tu by namawiać do pomocy dzieciom z ciężkimi wadami wzroku.
Była to już 226 impreza z cyklu parkrun. Na starcie stanęło 31 biegaczy i chodziarzy, w tym trzech debiutujących na biegowych ścieżkach parku. Także trzy osoby zdołały pobić swoje osobiste rekordy życiowe.
fot. Robert Ignaciuk
Imprezę otworzyła tradycyjnie grupa Świrów. Tuż za nimi w głąb parku wyruszyli biegacze. Najszybciej parkową trasę pokonała dziś wspomniana Agnieszka Staniewska. Podium wśród pań uzupełniły Teresa Domalewska i Monika Murawska.
fot. Robert Ignaciuk
W biegu panów najlepiej poradzili sobie Piotr Walkowiak, Paweł Szczerbaty oraz Tadeusz Lisowski. Dodatkową motywacją był przygotowany na mecie słodki poczęstunek. Aby podczas imprezy było nie tylko smacznie ale i bezpiecznie, w parku pracowało 10 przyjaciół imprezy.