Są też i tacy, którzy preferują tradycyjne skrzyżowania ze światłami.
- Jak ktoś lubi stać na czerwonym, to jego sprawa – żartuje jeden z kierowców. – Wiadomo przecież, że ronda są lepszym rozwiązaniem. Ruch jest bezkolizyjny, płynny.
Jeden z naszych rozmówców porusza temat, który spędza sen z powiek niektórym kierowcom. Chodzi o rozwiązania ruchu przy ulicy 11 Listopada.
- Przecież przy skrzyżowaniach z ulicami Matejki i Gdańską albo Poznańską i Szkolną jest mnóstwo świateł. Trzeba długo czekać, bo sygnalizacja jest bezkolizyjna. I dobrze, bo moim zdaniem lepiej trochę postać i pojechać spokojnie „na strzałce” niż potem wpychać się między samochody jadące główną ulicą, jak to ma miejsce jeśli są zwykłe światła. Jednak czy nie lepsze byłyby małe ronda? Oszczędzilibyśmy przynajmniej na tej sygnalizacji, której w na 11 Listopada jest tyle co w niejednym małym miasteczku.
A co nasi Czytelnicy sądzą o rondach? Czy powinny (i jeśli tak to gdzie) powstawać kolejne? A gdzie pozostawiać normalne skrzyżowania?
iswinoujscie.pl • Czwartek [20.11.2008, 06:07:11] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Trwają prace na dawnym skrzyżowaniu ulic Chrobrego, Mieszka I, Piastowskiej i Sikorskiego. Dawnym, bo już niedługo będzie w tym miejscu rondo. Pierwsze w naszym mieście (w centrum, bo jest jeszcze rondo w Łunowie). Kierowcy pytają kiedy i gdzie powstaną kolejne ronda?