Uchwałę przedstawił przewodniczący tej komisji radny Jan Borowski. Radna Joanna Agatowska poprosiła o przedstawienie problemu przez świnoujskich rybaków, w imieniu których głos zabrał Waldemar Krupiński jako reprezentant rybaków ogólnopolskiego związku producentów ryb. Podkreślił, że coraz więcej rybaków zmuszonych jest do szukania sobie pracy w Norwegii albo na Wyspach Owczych.
Radni Prawa i Sprawiedliwości byli zakłopotani. Wniosek o przyjęcie apelu do rządzących o ratowanie Polskiego rybołówstwa i rybaków był dla nich niewygodny bowiem, w sposób oczywisty jest automatycznie zarzutem w kierunku rządzących obecnie w Polsce. Mimo apeli o nie upolitycznianie dyskusji ta natychmiast zaszła na grunt polityczny, radny Borowski atakował, radni Prawa i Sprawiedliwości nie ustępowali pola.
Andrzej Mrozek i Andrzej Staszyński uważają, że największymi zagrożeniami dla rybaków są gazociągi Nord Stream oraz kormorany, więc apel powinien być ukierunkowany na nie. Podjęcie apelu potraktowali jako uderzenie w rząd PiS. Jan Borowski podkreślił jednak, że z treści apelu wnioskodawcy wykreślili polityczne wątki odnoszące się do zaniedbań rządzących.
Apel ma trafić nie tylko do władz krajowych, ale także do władz samorządowych miejscowości nadmorskich, w których znajdują się bazy rybackie. Radni wierzą, że uda się powołanie koalicji na rzecz rybołówstwa, która połączy miasta całego wybrzeża w działaniach na rzecz sektora rybołówstwa, a Świnoujście będzie jednym z liderów tego projektu.