Kolejny list w tej sprawie opatrzony został nawet wierszykiem, którego autor porównuje pożegnanie MSR z rozstaniem z matką;
ŚWINOUJŚCIE NAD GROBEM STOCZNI
Świnoujście nad grobem
Gdzie ktoś powyrywał doki
Tak niegodziwym sposobem
Dziś ból przejmuje głęboki.
Świnoujścia to Matka
Dawała pracę i życie
Broniła się do ostatka
Dziś wiatr tylko wieje, słyszycie?
Wieje i krzyczy rozpaczą
Ujawnia śmierci kulisy
Tragedię ciemności znaczą
Dziwne w umowach zapisy.
Tak napisano umowę
Dziś na światło wyciekło
Że nigdy nie będą tu prace stoczniowe!
Skąd ta sprzedawcy zaciekłość.
Ciosu precyzyjne zadanie
I konkurencja zniszczona
Jak w Warszawie Powstanie
I Warszawa zburzona.
Ktoś w wypominkach dał Stocznię
Dziś zakręcenie i zamieć
Lecz nim się modlitwa rozpocznie
Ratujmy chociaż jej pamięć!
Te ostatnie słowa to wezwanie wszystkich stoczniowców alei władz do ocalenia pozostałych jeszcze pamiątek po Morskiej Stoczni Remontowej. Stoczniowcy zdają sobie sprawę, że większość cennego sprzętu, w ramach „konsolidacji” wywędrowała do Szczecina ale, mimo wszystko jest jeszcze co nieco do ocalenia. Pamiątkowe tablice i inne przedmioty czekają na godne ich zabezpieczenie i wyeksponowanie w mieście.