Mieliśmy nadzieję, że służby miasta błyskawicznie uporają się ze szpecącym tę części centrum uszkodzeniem. Nic z tego. Oby nie stało się to w szczycie zbliżającego się wielkimi krokami sezonu świątecznego!
fot. Czytelnik
Trzeci raz piszemy o zapadającej się płycie na Placu Wolności. Od tamtej pory nikt nie zajął się naprawą. Nikt nie raczył nawet zabezpieczyć teren. A może być wkrótce jeszcze gorzej bo wokół zniszczonego fragmentu posadzki placu, kolejne noszą już wyraźne ślady uszkodzenia. Na co czekają władze miasta!?
Mieliśmy nadzieję, że służby miasta błyskawicznie uporają się ze szpecącym tę części centrum uszkodzeniem. Nic z tego. Oby nie stało się to w szczycie zbliżającego się wielkimi krokami sezonu świątecznego!