- Na zapleczu sklepu w centrum miasta, powstaje rozbudowana baza noclegowa, a co za tym idzie, przybywa tam też osób, które już nie tylko w nocy, ale również przez cały dzień zalegają w brudnych barłogach.
Czy teraz, kiedy w nocy temperatura sięga tylko kilka stopni, jest to bezpieczne?
Dziwne jest to, że coś takiego funkcjonuje w centrum miasta, podobno kurortu znanego na całym świecie i nikt nie ma pomysłu na to, żeby to zlikwidować a osobom tam koczujących wskazać, gdzie mogą bezpieczne spędzić noc? - napisał Mieszkaniec.