Obszar, na którym w sezonie pracuje fontanna, po sezonie jest po prostu deptakiem. I nie daj Boże żeby wchodząc tam nie patrzeć pod nogi bo można potem zobaczyć swoją nogę w oprawie z gipsu!
Jeżeli służby miejskie czekają w takich sprawach na medialne doniesienia aby wysłać ekipę remontową no to właśnie jest to ten sygnał. Nie narażajcie mieszkańców i turystów na wizytę u chirurga!