Dzięki takim spotkaniom na nowo odżywa historia ale ta widziana własnymi oczami nielicznych już żyjących pierwszych osadników.
Warszów...Losy w wyniku wojny rzucił mnie jako 12 letniego chłopca pierwszym transportem z wschodnich ziem RP repatriantów - 50 POLAKÓW do Świnoujścia.Koło wiaduktu była barykada i szlaban z posterunkiem Rosjan.Obok był obóz jeńców Niemców których zatrudniano przy odgruzowaniu.Przewoził prom z Niemidką załogą o nazwie KEHRWIDER malutki parowczyk. W Świnoujściu przydzielał nam kwaterę Niemiecki policjant na ul. Lotsenstrasse późniejsza Pomorska.Z ciekawszych budowli to Huta z wielkim piecem i gruszką Bessemera którą celowo zniszczyli pozostawiając wsad., znajdowała się gdzie obecny parking terminalu promu tam gdzie terminal to była hala a w niej nie dokończony MINENRAUMBOT czyli stawiacz min.Krzątały się tam rosyjskie brygady trofiejne Ognica - Werder torpedownia dochodziły tory kolejowe i nad nimi suwnica bramowa tam też w 45 urzędowali trofiejni.Jak powstała ODRA to tam była sieciarnia impregnatornia fabryka mączki rybnej.Nie było basenów. zbudowano z cegieł Świnoujścia w latach 50 tych chłodnia
Jest to wyjątkowa uroczystość podczas której kapituła, składająca się z najstarszych mieszkańców dzielnicy oraz ludzi kultury i sztuki, przyznaje rokrocznie tytuł " Bohatera Codzienności ". W tym roku postanowiono przyznać 10 takich tytułów tym, którzy w wyjątkowy sposób zaznaczyli rys w historii naszej małej ojczyzny.
MDK Warszów