Prezydent Żmurkiewicz kasy na promy nie chciał, to Rząd RP mówi – nie dla zmiany ustawy

Wiadomo, że promy muszą pozostać bo Tunel jest jednorurowy, więc na wypadek awarii w Tunelu, przeglądów technicznych czy innego zatrzymania tam ruchu jakaś alternatywna dla przeprawienia się ludzi jest potrzebna.

Wszyscy wiedzą, że funkcjonowanie Tunelu i przeprawy Bielik musi kosztować. Do tej pory miasto otrzymywało corocznie na przeprawy Warszów i Karsibór kwotę ok. 25 mln. zł. subwencji z rezerwy ogólnej. Miasto odpłacało ok. 10 mln. zł. do funkcjonowania Żeglugi Świnoujście. Okazało się teraz jednak, że mimo konieczności pozostawienia przeprawy promowej na Warszowie (dla ruchu pieszego i rowerowego), jakichkolwiek pieniędzy z rządu już nie dostaniemy.

O podjęcie inicjatywy zmiany ustawy, w celu pozyskania środków z budżetu państwa na dalszą pomoc w utrzymywaniu przeprawy i tunelu wnioskowała publicznie kilkakrotnie radna Joanna Agatowska.

Prezydenta Janusz Zmurkiewicz napisał w końcu pismo do Premiera Mateusza Morawieckiego Prezesa Rady Ministrów. Odpowiedź dostał 22.09.2021 r. z Ministerstwa Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej i była negatywna. Ale wyniknęło z niego coś o czym mieszkańcy nie wiedzieli. Już 18 grudnia 2018 r. (trzy miesiące po podpisaniu Umowy na budowę Tunelu i miesiąc po wyborach samorządowych) Janusz Żmurkiewicz złożył do Rządu pisemną deklarację, że po zrealizowaniu tunelu nie będzie konieczności wnioskowania o dofinansowanie przepraw promowych z rezerwy ogólnej. Szacowane koszty pozostawienia dwóch Bielików i Karsibora wraz z załogami i administracją to ok. 13 – 15 mln. rocznie. Cały koszt utrzymania spadnie teraz na budżet miasta, a do tego dojdzie utrzymanie tunelu. Razem może to kosztować ok. 20 mln. zł co jak informowała zastępca prezydenta Barbara Michalska, mocno obciąży koszty bieżące miasta.