- Jednocześnie chcemy poinformować, że Szkoła Podstawowa nr 1 przestrzega obowiązujących procedur zapewniających bezpieczeństwo uczniom i dokłada wszelkich starań, aby dzieci czuły się bezpiecznie na terenie placówki. Działamy w ramach naszych uprawnień i kompetencji. Jednocześnie pragniemy nadmienić, iż w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne ucznia, powołując się na Europejską Konwencję Praw Człowieka, apelujemy o poszanowanie jego prywatności. Uwzględniając powyższe okoliczności informujemy, że sytuacja jest wyjaśniana przez odpowiednie instytucje" - informuje dyrektor SP 1, Kamilla Jelonek.
Nie przekonują nas te odpowiedzi, dlatego dalej na prośby rodziców dzieci z SP 1, dopytujemy dyrekcję Szkoły jakie ma uprawnienia i kompetencje, aby zadbać o bezpieczeństwo innych uczniów, a nie tylko apelować o poszanowanie prywatności sprawcy przemocy. O uzyskanej odpowiedzi niezwłocznie poinformujemy. Do tej bulwersującej sytuacji nie odniósł się do tej pory nikt z urzędników magistratu.