Jak twierdzi mieszkanka zaproponowane przedsiębiorcom przez Urząd Miasta umowy są nie do zaakceptowania.
- Z informacji uzyskanych od dwóch osób, które zdecydowały się na podpisanie umowy to będą one jednak rezygnować. Przyczyną brak możliwości sfinansowania na nie swoim terenie, żaden bank nie udzieli kredytu bez zabezpieczenia. Proszę się zapoznać z umowami, jakie nasz magistrat dał do podpisania. To jest rozbój w biały dzień (w przypadku zrealizowania inwestycji i możliwości niepowodzenia całość przechodzi na własność gminy miasta Świnoujście a są też inne "wisienki").
§ 8 punkt 1 umowy brzmi:
1. Dzierżawca zobowiązuje się do zwrotu przedmiotu dzierżawy w terminie 14 dni od dnia zakończenia dzierżawy, jej rozwiązania lub wygaśnięcia. Zwrot przez Dzierżawcę uporządkowanego przedmiotu dzierżawy wraz z kompletem dokumentacji, kluczami do obiektów /bramy, oraz aktualnymi protokołami z badań okresowych instalacji elektrycznych i urządzeń, dokumentacją dotyczącą ochrony przeciwpożarowej, dokumentacją powykonawczą dotyczącą przeprowadzanych przez Dzierżawcę prac budowlanych, nastąpi na podstawie protokołu zdawczoodbiorczego, zawierającego w szczególności opis stanu technicznego przedmiotu dzierżawy.
- Chłop pańszczyźniany miał podobnie. Tutaj oprócz turystyki nic się nie opłaca. Chyba czas zwijać żagle i przeprowadzić się w inny rejon Polski - uważa mieszkanka.