Jest on prywatnym przewoźnikiem. Od lat 90-tych jego autobusy jeżdżą pomiędzy tymi dwoma kurortami. Konflikt pojawił się dwa lata temu, kiedy na tę trasę świnoujski Zakład Komunikacji Autobusowej wprowadził własne autobusy. Umowę na to podpisali burmistrz Międzyzdrojów i prezydent Świnoujścia.
fot. Mateusz Królikowski
Jan Karapulka uważa, że złamano prawo, ponieważ zgodę na to musiał wyrazić Urząd Marszałkowski. Ponadto domaga się odszkodowania, bo jak mówi świnoujska komunikacja stosuje nieuczciwą konkurencję. Druga strona argumenty te odrzuca i uważa, że przewoźnik Jan Karapulka boi się konkurencji.