W dzisiejszy czwartkowy poranek mężczyzna spacerował z psem po Parku Zdrojowym, nie przeczuwając żadnego niebezpieczeństwa. Poszedł na teren znajdujący się za hotelem Hamilton, w stronę fontanny. Tam doszło do ataku- będący z tyłu dzik natarł na mężczyznę i zranił go w nogę. O tej niebezpiecznej sytuacji poinformowała redakcję żona rannego. Chciała również przestrzec spacerowiczów i biegaczy przed grasującym po parku dzikiem.
- Chciałam ostrzec ludzi ,którzy biegają lub spacerują po Parku Zdrojowym. Mojego męża, który dziś około 7:45 był z psem na spacerze w rejonie wschodnim, mniej więcej na tyłach Hamilton w kierunku fontanny zaatakowała od tylu dzika świnia i zraniła. Na szczęście jest tylko jedna duża rana- napisała pani Anetta.