Pierwszy koncert głównej tegorocznej sceny Famy nie był dedykowany publiczności pragnącej pieścić swoje uszy. Ale Ci, którzy na koncert przyszli wiedzieli po co idą. Atmosfera była gorąca.
fot. iswinoujscie.pl
Zespół, który w poniedziałek napełnił halę starej stoczni pełnym brzmieniem to zwolennicy mocnego uderzenia. „Metalowo” brzmią zarówno gitary jak i żeński wokal. Całości show dopełnia festiwal światła barwnych reflektorów.
Pierwszy koncert głównej tegorocznej sceny Famy nie był dedykowany publiczności pragnącej pieścić swoje uszy. Ale Ci, którzy na koncert przyszli wiedzieli po co idą. Atmosfera była gorąca.
fot. iswinoujscie.pl
Grupa, jak wynika z informacji na ich oficjalnym profilu FB jest obecnie w długiej trasie po Polsce. W sobotę występowali w Kołobrzegu, a przed nimi jeszcze Żywiec, Mińsk Mazowiecki i Warszawa. Grupa wydała właśnie nowy krążek, który promowali w Świnoujściu. Dla zwolenników mocnych gitarowych riffów była to świetna propozycja na pierwszy wieczór z Famą! Fama zaczęła się głośno i wyraziście. Kolejne dni mają przynieść atrakcje także dla zwolenników spokojniejszej, bardziej wysublimowanej sztuki.