Na miejscu wypadku pojawiła się także policja.
Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do konsorcjum PORR S.A, które odpowiada za rozbudowę terminalu LNG.
- Informujemy, że zdarzenie to miało miejsce 28. czerwca w godzinach popołudniowych. Pracownik firmy podwykonawczej, 52-letni obywatel Ukrainy, podczas pracy polegającej na zbrojeniu płyty fundamentowej nagle zasłabł i przewrócił się. W trakcie tego nieszczęśliwego zajścia nie były prowadzone roboty betoniarskie. Obecni na budowie pracownicy natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. Z uwagi na fakt, że teren budowy ze względów bezpieczeństwa nie jest miejscem ogólnodostępnym, aby skrócić czas oczekiwania na przyjazd służb medycznych niezwłocznie przewieziono pracownika w pobliże bramy wjazdowej, gdzie miał przybyć zespół ratownictwa medycznego. Oczekując na dotarcie pogotowia pracownicy prowadzili przez ok. 10 min. resuscytację, a następnie akcję przejął personel pogotowia ratunkowego, który po 40 minutach starań podjął decyzję o zaprzestaniu dalszej reanimacji i stwierdził zgon. O zdarzeniu została poinformowana policja, która przejrzała nagrania z monitoringu i wykluczyła udział osób trzecich. Postępowanie wyjaśniające prowadzi pracodawca poszkodowanego. Obecnie oczekujemy na przybycie rodziny zmarłego. Generalny Wykonawca udzieli Jego najbliższym wszelkiego wsparcia w tych najtrudniejszych dla nich chwilach - wyjaśnia Lucyna Roszyk z firmy PORR S.A.
W sprawie wypadku skontaktowaliśmy się także ze spółką Gaz - System.
- W dniu 28 czerwca br. na terenie Terminalu LNG doszło do zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym. Zdarzenie dotyczy pracownika firmy podwykonawczej pracującej dla PORR-TGE, konsorcjum realizującego programu rozbudowy Terminalu LNG.
Okoliczności zdarzenia są badane przez policję. Spółka współpracuje z organami; przekazała nagrania z monitoringu - poinformowała nas rzecznik prasowa, Iwona Dominiak.