Chociaż to dopiero pierwszy długi weekend po poluzowaniu pandemicznych obostrzeń, już widać problem. Czytelnik, który w niedzielny poranek wybrał się na plażę, został powitany stertą śmieci ułożonych przy jednym z wejść. Czego tam nie było - butelki, opakowania, plastikowe torby, puszki, a wszystko ustawione jakby w oczekiwaniu na wywóz.
Przed nami kolejny dzień, turyści i mieszkańcy spędzą niedzielę na plaży i promenadzie, będą zostawiać śmieci, będą szukać koszy, w których jeszcze można coś upchnąć, w końcu będą układać śmieci wokół przepełnionych kubłów...
Czy nie można uczyć się na błędach i zadbać o większą ilość pojemników na śmieci?