Pierwszy silnik, Yamaha V6 150 o wartości ok. 30.000 zł. funkcjonariusze: świnoujskiej Placówki SG i KMP wykryli podczas kontroli drogowej samochodu osobowego ford Eskort, którym jechał 26 letni Grzegorz R. z Międzyzdrojów. Przybył on właśnie do Polski promem Wawel. Kontrolującym oświadczył, że jest właścicielem tego silnika, który za 8.000 złotych nabył w Norwegii. Nie posiadał jednak przy sobie żadnego dokumentu własności (umowy kupna). Twierdził, że wszelkie dokumenty zostały w Norwegii, w miejscu jego zamieszkania. Niestety nie był w stanie dokładnie podać dokładnego adresu zamieszkania w Norwegii i od kogo kupił ten silnik. Oględziny silnika jednoznacznie wskazują, że jest on kradziony (przewody elektryczne i paliwowe oraz cięgła zostały przecięte nożem, a jego obudowa z jednej strony nosi liczne uszkodzenia wskazujące iż był on ciągnięty). Silnik został zajęty.
Pięć kolejnych silników zaburtowych o wartości ok. 45.000 zł funkcjonariusze ze świnoujskiej Placówki SG i szczecińskiej KMP ujawnili w jednym z garaży przy ulicy Kusocińskiego w Szczecinie. Właścicielem tego przybytku jest 36 letni Przemysław Ł., mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Silniki: Tohatsu, Merkury, 2 x Suzuki oraz Force 1201x92C produkcji USA, Przemysław Ł. chciał sprzedać. W rozmowie funkcjonariuszy świnoujskiej Placówki SG z niemieckimi policjantami ustalono już, że tabliczki znamionowe umieszczone na tych silnikach są fałszywe.
Sprawę przekazano do Prokuratury Rejonowej Szczecin Śródmieście, a silniki zajęto do toczącego się postępowania.
kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku